Zastępstwo w Ravennie
Hej kochani!
Pracuję we Włoszech w pięknym miasteczku Ravenna u pewnego starszego państwa (dziadzia i babcia ~75 lat). Obydwoje w pełni na chodzie i praca nie należy do tych najcięższych: codzienne drobne porządki, gotowanie obiadów, przygotowanie kolacji i ewentualne spacery na życzenie. Weekendy zwykle po części wolne, bo rodzina od tego starszego państwa zabiera ich (przeważnie) na cały dzień do siebie. Mam swój pokój wraz z małą łazienką, sfera prywatna po prostu miodzio! Wieczorami możliwość wyjścia na miasto. Za jedzenie i za mieszkanie nie są potrącane żadne dodatkowe koszta. Wynagrodzenie jest dobre a nawet bardzo dobre (około 1000 Euro miesięcznie). Na okres wakacji od 1.07 do 31.08 tego roku byłam umówiona z siostrą na zmianę, ale ona wylądowała w szpitalu i po prostu nie da rady. Dlatego szukam teraz gorączkowo zastępstwa na dokładnie okres tych dwóch miesięcy! Mam już od dwóch lat zaplanowany dość daleki wyjazd na cały ten okres, wszystko zamówione, bilety w ręku, mój partner podobnie. Stoję między młotem a kowadłem i nie wiem co mam zrobić. Poszukuję osobę z doświadczeniem, drobną znajomością włoskiego (dziadzia zasuwa też biegle po angielsku i niemiecku), konkretną - nie chcę dać plamy i zniszczyć sobie już wyrobioną dobrą reputację! Było by bardzo dobrze, aby osoba na zmianę nie delektowała się używkami - babcia nienawidzi smrodu papierosów i alkoholu, nosa ma jak pies. Odpowiedzialność i rzetelność jest pierwszym priorytetem! W razie pozytywnej opinii po moim powrocie, jestem w stanie załatwić pracę u innego starszego państwa, którzy też gorączkowo poszukują takiego typu opieki i tylko w naszym, polskim wykonaniu. Która z Was jest chętna i czuje się na siłach, która ma w tym okresie czas i jest powyżej 30-stki (nie młodsza), bardzo proszę o kontakt tutaj na forum, gwarantuję odpowiedź! Wszystkie szczegóły możemy obgadać później telefonicznie i przy okazji zapoznać się trochę lepiej. Proszę o zrozumienie - zależy mi bardzo, aby obyło się bez niepotrzebnych konfliktów i aby moja zastępczyni podchodziła do sprawy z pełnym sercem - tak ja robię to ja sama. Dziękuję i czekam na wasz odzew!
Karolina